środa, 10 kwietnia 2013

Dawne czasy



 Dawne to były czasy... studia, plenery... Oj tęskno mi. 
Przedstawiam kilka moich prac na temat WYJŚCIE - WEJŚCIE.





sobota, 6 kwietnia 2013

Chłopcy bawią się lalkami.

Mój 6-letni syn uwielbia bawić się lalkami Barbie i Monster High. Czasami szyjemy lalkom ubranka, to takie nasze hobby. Postaram się w przyszłości zaprezentować coś więcej niż ta jedna kreacja ;-)
Projekt syna, wykonanie moje.



Dzieci mają prawo bawić się, czym tylko chcą (co nie zagraża ich zdrowiu lub życiu, oczywiście). Dlaczego chłopiec z lalką wywołuje zdziwienie i oburzenie u tak wielu ludzi? Także u pań w przedszkolu. Dziewczynka z koparką... już nie budzi takich kontrowersji.

KAŻDE DZIECKO MA PRAWO DO SZCZĘŚCIA! 

Nie wolno odbierać dzieciom marzeń, tylko dlatego, że są określonej płci! Podział zabawek, książek, kolorów... na dziewczęce i chłopięce jest sztuczny, stereotypowy i krzywdzący dla indywidualistów!     

Polecam książki o poruszonej przeze mnie tematyce: 


Duszę się!

Myślę i myślę. Nie wiem jeszcze co wymyślę...
Zaczynam się dusić z braku tworzenia. Mam tyle możliwości, za to za grosz pewności... siebie.
Mam ogromną ochotę szyć!
Kolorowo, zabawnie, najlepiej dla dzieci...
Zaczęłam szperać w necie w poszukiwaniu kolorowych tkanin. Znalazłam ciekawe sklepy:
Wiem, nie ma co myśleć, czasami trzeba zacząć działać i samo się wykluje.
Powstrzymuje mnie jedynie strach, sama nie wiem przed czym... może przed porażką?

czwartek, 7 marca 2013

Tak myślę

Dojrzałam do prowadzenia bloga. 

Tak myślę... 

A właściwie, to mój pierwszy synek dorósł do tego, żeby mnie namówić. 
Chciałabym uwieczniać tu jego prace, a on pomoże mi je opisywać.
Postanowiłam, obecność tutaj potraktować jako nowe hobby i nie zamierzam się "spinać" z postami. Czasem jakiś przepis wrzucę, czasem jakieś "dzieło" zaprezentuję, a czasami podzielę się opinią na jakiś temat... Tak myślę.
A życie pokaże ;-)
Nasza rodzinka. Autor Aleksander pierwszy po prawej, 
ten wysoki przystojniak to mój mąż, w środku 
ja z małym Bartusiem na rękach. 
Mamy także rudego kota i rybki, jak widać.