czwartek, 10 października 2013

Sok z aronii



SOK Z ARONII

SKŁADNIKI:

·        2 kg aronii

·        ok. 50 szt. liści wiśni

·        2 kg cukru

·        2 op. cukru waniliowego

·        3l wody

·        0,5 szklanki soku z cytryn (pomarańczy lub mandarynek)

SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Aronie myjemy i przesypujemy do dużego garnka. Dodajemy liście wiśni i zalewamy wodą. Gotujemy przez około 20 minut. Przecedzony sok mieszamy z cukrem i cukrem waniliowym i dodajemy sok z cytrusów. Mieszamy i przelewamy do wyparzonych słoików. Przez 15 minut pasteryzujemy. Słoiki stawiamy do góry dnem i zostawiamy do ostudzenia.

Tilda Matylda 1

Oj! Ciężko było... Zebrać się... Niemal jak poród ;-)
Jest! Jest nareszcie! Moja pierwsza tilda. Syn ochrzcił ją Matylda.
Jakość zdjęcia nie najlepsza, ale jest.
Tilda Matylda 1

sobota, 31 sierpnia 2013

Dyniowa zupa krem z grzankami

Nadszedł czas na pierwszy przepis. Będzie dyniowo.
Mój 7 letni syn Aleksander, który uwielbia wszelkie warzywa, pokochał tę zupę.



DYNIOWA ZUPA KREM Z GRZANKAMI

Składniki na zupę:
  • 1 kg miąższu z dyni
  • 1 pietruszka
  • 2 marchewki
  • 1/2 małego selera 
  • 1 l dowolnego bulionu (ja użyłam wołowy)
  • 2 ziarna ziela angielskiego
  • 1 listek laurowy
  • mała gałązka lubczyku (może być przyprawa do zup w płynie)
  • sól i pieprz do smaku 
  • jogurt naturalny
  • masło
  • 10-15 listków szałwii
  • 3 kromki czerstwego chleba lub bułka
ZUPA:
Dynię, pietruszkę, marchew i seler pokroić w kostkę. Dodać ziele angielskie, liście laurowe, lubczyk
 i ugotować w bulionie. Gdy warzywa zmiękną, wyjąć przyprawy. Bulion z warzywami zmiksować. Wlać 
z powrotem do garnka, zagotować, przyprawić solą i pieprzem. 
Udekorować kleksem śmietany i grzankami. Można także użyć świeżej lub wcześniej podsmażonej szałwii.

GRZANKI:
Pokroić chleb w kosteczkę. Na patelni roztopić masło i na małym ogniu podsmażyć szałwię, aby oddała masłu aromat. Szałwię wyjąć i wrzucić na masło chleb. Powoli smażyć od czasu do czasu mieszając. 
Grzanki powinny być chrupiące i rumiane.

ŻYCZĘ SMACZNEGO! 




środa, 10 kwietnia 2013

Dawne czasy



 Dawne to były czasy... studia, plenery... Oj tęskno mi. 
Przedstawiam kilka moich prac na temat WYJŚCIE - WEJŚCIE.





sobota, 6 kwietnia 2013

Chłopcy bawią się lalkami.

Mój 6-letni syn uwielbia bawić się lalkami Barbie i Monster High. Czasami szyjemy lalkom ubranka, to takie nasze hobby. Postaram się w przyszłości zaprezentować coś więcej niż ta jedna kreacja ;-)
Projekt syna, wykonanie moje.



Dzieci mają prawo bawić się, czym tylko chcą (co nie zagraża ich zdrowiu lub życiu, oczywiście). Dlaczego chłopiec z lalką wywołuje zdziwienie i oburzenie u tak wielu ludzi? Także u pań w przedszkolu. Dziewczynka z koparką... już nie budzi takich kontrowersji.

KAŻDE DZIECKO MA PRAWO DO SZCZĘŚCIA! 

Nie wolno odbierać dzieciom marzeń, tylko dlatego, że są określonej płci! Podział zabawek, książek, kolorów... na dziewczęce i chłopięce jest sztuczny, stereotypowy i krzywdzący dla indywidualistów!     

Polecam książki o poruszonej przeze mnie tematyce: 


Duszę się!

Myślę i myślę. Nie wiem jeszcze co wymyślę...
Zaczynam się dusić z braku tworzenia. Mam tyle możliwości, za to za grosz pewności... siebie.
Mam ogromną ochotę szyć!
Kolorowo, zabawnie, najlepiej dla dzieci...
Zaczęłam szperać w necie w poszukiwaniu kolorowych tkanin. Znalazłam ciekawe sklepy:
Wiem, nie ma co myśleć, czasami trzeba zacząć działać i samo się wykluje.
Powstrzymuje mnie jedynie strach, sama nie wiem przed czym... może przed porażką?

czwartek, 7 marca 2013

Tak myślę

Dojrzałam do prowadzenia bloga. 

Tak myślę... 

A właściwie, to mój pierwszy synek dorósł do tego, żeby mnie namówić. 
Chciałabym uwieczniać tu jego prace, a on pomoże mi je opisywać.
Postanowiłam, obecność tutaj potraktować jako nowe hobby i nie zamierzam się "spinać" z postami. Czasem jakiś przepis wrzucę, czasem jakieś "dzieło" zaprezentuję, a czasami podzielę się opinią na jakiś temat... Tak myślę.
A życie pokaże ;-)
Nasza rodzinka. Autor Aleksander pierwszy po prawej, 
ten wysoki przystojniak to mój mąż, w środku 
ja z małym Bartusiem na rękach. 
Mamy także rudego kota i rybki, jak widać.